3a eurpejska
Kolejny wyczyn Romana. . . http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … 81234.html
Czyli Gombrowicza nie bedzie, a mial byc. Giertych i tak postawił na swoim. A co do "Opowieści z Narni" i "Listów starego diabła do młodego" C.S. Lewisa to uważam te pozycje za conajmniej dziwne. Osobiście "Opowieści z Narni" nie czytalm ale z tego co mi wiadomo czytelnik porusza sie po świecie chrzescijańskim, wiec dla ateisty uczeszczającego na lekcje języka polskiego rzecz do zakceptowania. Sytuacja jest diametralnie inna przy "Listach . . .". Nie wyobrażam sobie jak osoba niewierzaca/innej wiary przerobi tą ksiażke na j. polskim. W kolejnych listach tytułowy stary diabeł (imenia nie pamietam) wymienia KONKRETNE błędy i zaniedbania w wierze katolików wiec jakim cudem tak ksiażka przedstawia wartości uniwersalne dla wszystkich osób uczących się, bez wzgędu na wyznanie?
Offline
Nie skomentuję, o nie... Tym razem nie dam już rady...
...chociaż...
Nie pamiętasz, Szyna, z lekcji historii, że uniwersalizm to: jeden język, jedna wiara, jeden porządek? Na tym wszelkie wartości powszechne mają się opierać - redukcji założeń w celu późniejszego propagowania...
...Jeż! Nie komentuj! Nie! To bez celu!
Offline
Jakbym miała siłę to bym to skomentowała..., ale sił mi brak. Cofamy się o całe wieki do tyłu. A ja nigdy nie lubiłam historii
Offline
Taki uniwersalizm o jakim wspomina Gabryś panował w średniowieczu, czyli tak co najmniej 500-600 lat temu. A chyba znacie stosunek wieków późniejszych do średniowiecza? Chyba to mowi samo za siebie.
Offline
Wiecie, lepiej chyba żyć w wiekach średnich niż średnio zadowalającej, wiecznej paranoi...
Uniwersalizm średniowieczny: 500 lat temu.
Wszechsłowiańszczyzna towiańczyków: 150 lat temu.
Pangermanizm nazistowski: 60 lat temu.
Przymus przyjęcia wartości uniwersalnych wpisane ma w siebie ograniczenie jednostki.
...a Isis wystawiła mi dwóję...
Offline
A ja wiem - bo nie ma ona dla mnie charakteru liniowego, nie potrafię umiejscowić zdarzeń na osi czasu. Taki "bezczas boski", w którym wszystko następuje jednocześnie... Mam problem z chronologią, i tyle.
Jak poszło? Sądzę, że nie był to mój najgorszy występ, choć konkurencja była spora... Począłem się produkować, gestykulować, cytować po portugalsku i hiszpańsku, rzucać nazwami afrykańskich plemion... Albo wyśmiali to po moim wyjściu, albo mnie przyjmą.
Offline
Hehehe:D jeśli gestykulowałeś to Cię przyjmą Co jak co, ale gadać potrafisz <lol>
Nie dla każdego Doroto historia jest łaskawa. Dobrze o tym wiem. A kaczyzm, który nastanie będzie niełaskaw dla mnie... Czyli pozostaje emigracja... w moim wypadku do Francji. Czyli jednak pokojówką zostanę.
Offline
szara dla kogo nie jest łaskawa??dla Ciebie??' jeszcze 2 jebane koalicje',nie wspomne o 4 ze sprawdzianu i notatkach:D noo gadane to Ty masz,ja już widzę,ze jesteś na 1 miejscu:D
Offline
W moim przypadku - ze względu na czarną moją kuleczkę - migracja na Wyspy Brytyjskie odchodzi w niebyt... Pozostaje Brazylia, o ile znajdę 6.500 (słownie: sześć tysięcy pięćset złotych) na bilet w jedną stronę... Lub Portugalia, aby zasilić grono rybaków, stanowiących niemalże 20% społeczeństwa w wieku produkcyjnym... Ale ja pływać nie umiem...
Pocieszę Cię, Szarlotto: każdy facet, który choć raz był w hotelu, marzył o wizycie pokojówki około 5:00 nad ranem...
...przepraszam, to wiosna tak na mnie działa...
Offline
Ja widze ze Jeż sie zabezpiecza i chce kupic bilet w jedna strone zeby potem nie moc juz wrocic i moc silniej opierac sie pokusom przed powotem do Kaczogrodu. A co do rybaków, to podobno mało który marynarz potrafi pływac
A moze kamerdyner w hiltonie? To tez moze byc dobra posadka ;D
P.S. Własnie znalazłem . . . http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ … 88665.html czy to juz nie przegięcie?
Ostatnio edytowany przez szyna (2007-07-04 12:49:51)
Offline
Przeczytałem ten artykuł kelnerce ze Space'a, która przed chwilą mnie odwiedziła... Stroju kaszubskiego nie ma jeszcze, ale zapewne za niedługo Jankowski wprowadzi go do sklepów H&M...
Przepraszam, mam pytanie: czy ten kraj naprawdę istnieje, czy jestem gdzie indziej, na ciężkim haju...?!
Przepraszam ponownie, mam drugie pytanie: jeśli jestem na haju, to gdzie można dostać więcej tego specyfiku? Bo moooocny jest....
Offline
Ja postanawiam osobiście, że nie będę piła wina prałata i to jest mój protest.
Ejjj.... Oni są nienormalni, ja wiem, że to tak brzydko o duchownych i rządzących, ale mają zryte pod kopułami i tyle. I nawet mogą mnie wsadzić za to, ale zdania nie zmienię. Ewentualnie kraj. Będę francuska pokojówką, a za wizyty o 5 rano mogę policzyć jako nadgodziny. Dziećmi zajmować się nie chcę..., bo są okropne.
Offline
Ciag dalszy ciagu dlaszego zamieszania wokól lektur http://www.gazetawyborcza.pl/1,81878,4283573.html
Jak sie nie lubi dzieci mozna zawsze opiekowac sie osobami w podeszlym wieku
Offline
Czy Romuś widzi w tym cokolwiek złego?
Nieeee...
Na pocieszenie napiszę, że innym grożą większe niebezpieczeństwa niż ideologiczna manipulacja przyszłymi pokoleniami... Gumowe kaczuszki!
Offline