3a eurpejska
Jako student WPiA (Wydziału Pieprzenia i Alkoholizmu) gratuluje wszystkim przyjętym i obiecuję to za was oblać A już szczególnie za połowę grupy Jeżo-zwierza
Ostatnio edytowany przez Krzychu (2007-07-24 22:10:07)
Offline
Krzysztof...ja nie wiem co to za maniery,Ty sie tu z GG(GaBRIELA gENIUSZA;P)I Z JEGO GRUPY nie smiej!nie wiesz,ze jezyka w duzej grupie sie dobrze nie nauczysz??!!-->patrz nasza klasa:D ja teraz jestem na rozdrozu i nie wiem co wybrac kuszace zakopane,ktore nie ma bezposredniego poloczenia do kato poza sezonem;/ krakow bez zyciowej perspektywy czy zanieczyszczone katowice?;/ tragedios nie zycze nikomu zeby musial wybierac...
Offline
Ooooj, Krzychu, nie poznaję kolegi... Zgroza, moralna równia pochyła, horrrrrror....
A propos mojej grupy: właśnie pojawił się w niej drugi samiec. Utraciłem monopol na chromosom Y za sprawą człowieka, zapewne rodowitego Polaka, o wdzięcznym imieniu... Denisgley Fortuna Grigorio. Witamy w szkole równych szans.
Nie zazdroszczę, Dorotko... Dlaczego w Krakowie brak "życiowej perspektywy"?
Offline
A mogę tego Denisa poznać? Jestem miła, kontaktowa, znam wiele języków A tak poważnie, już nie jesteś jednym wybrańcem
Krzysiu.... Idziesz w moje ślady
A wiecie ilu mam facetów u siebie? 5 sztuk w tym Remigiusza <lol> chcę go poznać. Może wino pije
Ostatnio edytowany przez Szara (2007-07-26 16:01:25)
Offline
. muszę się podzielić z wami radosną nowiną . przyjęli mnie na uj : ) .. teraz tylko odnaleźć współlokatora : P ..
.. dowieść papiery .. mam na to ograniczony czas . gdyż jutro o 23 wylatuje do Tunezji .. się cieszę .. i wogóle : ) a już myślałam że dzisiejszy dzień będzie zły .
Offline
Moje gratulacje Czyli kolejna osoba stucjuje na wymarzonym uniwerku
Wlepiony: Dosia, skonczyłaś Pottera?
Offline
Krakowska ekipa rozkwita:) Ale będą biby...
Pamiętaj o czapce w Tunezji!! 3 wielbłądy za Ciebie to za mało! Targuj się o co najmniej 5 sztuk
Offline
. do szyny : harrego nie miałam kiedy czytać . : P
. do szarej : wielbłądy mnie nie kręcą : )
. do dorotki : ale ja lubie swój blond !!
. to all .. żegnam na 2 tygodnie .. jak ktoś ma pilną sprawę to smsa pisać 506952360. nie dzwonić bo zbankrutuje : P !!
Offline
Gratulacje, Dosiek! Ciekawi mnie, jak tego dokonałaś... Duszy diabłu oddać nie mogłaś, jako że ta w jego posiadaniu już od jakiegoś czasu jest - czym więc przekupiłaś demony? Obligacjami?
Ooooch, Szarlott... Biby i biby. Jako przedstawiciele złotej młodzieży polskiej, ruszamy do grodu historycznego tego, aby edukować się pilnie, jako że nasza wiedza procentować będzie rozwojem ojczyzny w duchu solidarności i chrześcijańskich wartości, stanowiących podwaliny Rzeczypospolitej.
...to, że byde rzigoł, gdy se miejsca na więcej wódy nie znajda, to mojo jyst rzecz...
Przy okazji - to nie Ciebie, Dośku, wielbłądy mają kręcić, lecz Twego ojca. To jemu w wielbłądach i oślicach za Twój słowiański blond płacić będą. Wiele kobiet widziałoby siebie w roli Żony Numer Siedem Odpowiedzialnej Za Prace Krawieckie i Dania z Ryżu...
Widzę, że Dolores fachura jest... A jakie inne talenta mam? Może to Ciebie zapragnąłby tunezyjski szejk?
Offline
hmm nie wiem czy Tunezja słynie z szejków:d naftowych raczej nie:D no żyć nie umierać,nie ma to jak czador w 40 stopniowy upał,myślę,że do tego Bóg mnie stworzył hmmm chyba już powinnam pisać Allaha? Tak na poważnie to chętnie wgłębiłabym się w jedną z młodszych religii świata;) hmm niech Dosia szuka a potem się dowie czy jej wybranek ma brata:p
Offline
Ja wiem, edukacja to podstawa, ale odpoczywać też trzeba:)
Ta Tunezja... Ja bym nie chciała takiego szejka. Harem to mogę mieć ja, a nie on. Jestem nietuzinkowa, więc nie mogę być jedną z wielu:)
Offline
Dorocię mogę uspokoić, w Tunezji nie noszą czadorów
A teraz radosna wiadomość : po kilku dniach myśli samobójczo-morderczych nad mieszkańcami Krakowa i kilku nocach podtrzymywanych z siostrą butelkami wódki, odnalazłam swoje gniazdeczko w grodzie Kraka! We wtorek podpisuję umowę i potem będę zapraszać DO MNIE na kawę bądź znaczniejsze trunki
No to już sie pochwaliłam:)
pozdrowienia dla wszystkich
PS. Jak ktoś jeszcze nie ma gdzie mieszkać w Krakowie to niech się ze mną kontaktuje - powymieniamy doświadczenia w poszukiwaniach żeby nie powtarzał moich błędów...ale to za długa opowieść jak na jednego posta, prawdziwa epopeja tragikomiczna.
Offline
Panna Zabawna szukała mieszkania... To musi być ciekawa historia.
Gratuluje znalezienia i już się wpraszam jako pierwsza na kawę
Offline
Gratuluję Szanownej Sąsiadce, gratuluję... Zdjęcia rezydencji widziałem, zauważyłem szereg przystosowań do mnogich spotkań: balkon na wypadek okupacji toalety, stół okrągły (osiem osób zasiądzie), lodóweczka, łóżeczko i łazieneczka jak w Belwederze. Słowem... bigiel jak nic.
Panna Zabawa szukała mieszkania, czyli jak imprezy na Woli imprezami na Lea się stały... Powieść w odcinkach.
Offline