euroa

Fakt, jak informuje nas strona UŚ, uczelnia pragnie Twojego tyłka (dokumenty to detal) od 16.07 do 20.07, jako że wyników spodziewać się możemy w poniedziałek. A we wtorek - szepty z Grodu Kraka...

Gratuluję, Panie Mecenasie!

Wiem, wiem... To nie pierwszy stopień pokrewieństwa, aczkolwiek złożę zeznanie o stanie rodzinnym, majątku i oszczędności wraz z pismem przewodnim, aby uniknąć 17 złotych opłaty skarbowej. Czy się to Lee Ka Czi podoba, czy nie. Spływa to po mnie jako po...  no.

A wyślesz mi kartkę z Warszawy? I chciałabym, żebyś ewentualnie kiedyś przeprowadził sprawę rozwodową (wiesz... z tym Francuzem, co będzie miał winnicę..., bo ja bym chciała tak 50% dochodów z tego otrzymywać)

Wyniki jutro... Ja chyba wiem jaki będzie wynik u mnie...

Mojej jeszcze nie ma....

Za to mój skaner się buntuje i nie chce mojego zdjęcia zestanować!!!!!

Winny sad, jak sie dostane to cały wypije!!


Edycja i sprostowanie

Moja już jest, a raczej nie moja. Dziękuje za trzymanie kciuków, ale nie wyszło. Może drugim naborem. Kolegia nie są złe...

Ostatnio edytowany przez Szara (2007-07-16 17:35:15)

Hmm... drugi nabór, trzeci nabór. Jedno kolegium, drugie kolegium... Ja mam jeden cel, żeby poznać ten język i dzielić się nim z innymi. Załamywać się nie będę. Więc...

.... zdrowie Wasze studenci! Pije z Wami!

Brawo, Szarlott! Widzę, że coś nas łączy - miłość do języka... Z tym, że w moim przypadku to jedyna miłość, jaką mam.

Wiesz, Słoneczko, to, że figuruję na drugim miejscu nie odzwierciedla mojej pozycji w rekrutacji. Po prostu na "B" się nazywam, jeszcze jedna osoba na "B" była i nie było "B" więcej...

Teraz zdobyć muszę skaner, aby przesłać im zdjęcie...

Dziękuję Ci za ciepłe słowa, choć wczorajszy wynik oznacza dla mnie uniknięcie wojskowej fryzury. Dopiero dziś okaże się, czy zrobię coś wbrew rzeszy racjonalistów... Czekam. Espero, eu espero, o Departamento de Línguas e Literaturas Ibéricas...

W porządku - siostra przybyła z cyfrowo-optyczną odsieczą. Teraz czeka mnie jeszcze obróbka Impresji na temat jeża autorstwa Basi Marzec.

Szkoda, że UJ nie wymagał egzaminów... Zadowoliwszy komisję oralnie, może doczekałbym się wyników? Wiedziałem, że Jagiellonka nie rozpieszcza swoich studentów, ale taki zwiastun - majstersztyk... Wciąż nie ma wyroku.

. pocieszającym faktem jest to że AE mnie przyjęła :  P gorzej że jakimś cudem przyjęli też moją siostrę na ten sam kierunek . może chociaż specjalizacje różne sobie w dalszych latach wybierzemy .

. a na uj- cie  .. ciężka walka się rozpoczęła .. tylko szkoda że tam nie piszą na którym miejscu się jest na tej liście rezerwowych .. bo nawet nie wiem czy jest o co toczyć zacięty bój :  ) .

.. poszłam na skróty i posłałam im maila .. bah .. 126 miejsce .. na 60 przyjętych .. :  P to jednak nie ma co toczyć bojów ;  D chyba ze 60 osób przede mną na liście zrezygnuje to wtedy są jakieś szanse :  )